Fundusze ETF - alternatywa dla akcji

ETF-y (z ang. exchange traded funds) przez wielu uważane są za doskonałą alternatywę dla samodzielnego inwestowania w akcje i tradycyjnych funduszy. W szczególności sprawdzą się w przypadku tych inwestorów, którzy nie mają czasu na samodzielne wybieranie najlepiej rokujących spółek, a bardziej niż maksymalizacja zysku obchodzi ich stabilne pomnażanie oszczędności w długim okresie czasu.

ETF-y a fundusze zarządzane aktywnie

Inwestowanie w akcje wymaga wiedzy i zaangażowania ogromnej ilości czasu potrzebnego, by śledzić na bieżąco informacje z rynku. Jeszcze do niedawna osoby, które nie czuły się na siłach, by samodzielnie podjąć się tego wyzwania, mogły wybrać tradycyjne fundusze inwestycyjne, których zarządzający w imieniu ich i innych inwestorów decydowali o tym, w co warto zainwestować. Niestety, niekiedy pomimo wysokich kosztów i prowizji, efekty nie są zadowalające. Z tego powodu alternatywą mogą być fundusze ETF – których celem nie jest maksymalizacja zysku, lecz możliwie jak najwierniejsze odwzorowanie konkretnego indeksu (np. WIG20 czy S&P500) poprzez automatyczne nabywanie akcji w takich proporcjach, w jakich go tworzą. Funkcjonowanie ETF-ów reguluje Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE z dnia 15 maja 2014 r.

Zaletą inwestowania w ETF-y bez wątpienia są niskie opłaty z tym związane. Jak podaje portal Analizy Online, przeciętne koszty zarządzania w przypadków ETF-ów wynoszą zaledwie 0,5% w skali roku, podczas gdy średnia w przypadku funduszy inwestujących w polskie akcje to 3,65%. Od tradycyjnych funduszy ETF-y odróżnia również łatwość rozpoczęcia i zakończenia inwestycji: nie ma konieczności, by czekać kilka dni, transakcja realizowana jest niemal natychmiastowo. Jeżeli pragniesz dowiedzieć się więcej, sprawdź wszystkie zalety funduszy indeksowych.

Nie szukaj igły w stogu siana – kup cały stóg

W Stanach Zjednoczonych, które uchodzą za ojczyznę ETF-ów, panuje powiedzenie, które tłumaczy ich fenomen: „Nie szukaj igły w stogu siana – kup cały stóg”. Inwestując w ETF-y nie wyszukujemy pojedynczych spółek, licząc na to, że ich wartość wzrośnie – korzystamy ze wzrostów różnych sektorów całej gospodarki. Oczywiście, w ten sposób nabywamy również mniej atrakcyjne akcje, na czym tracimy. To podejście jednak bardzo często opłaca się przy dłuższym horyzoncie inwestycyjnym – mimo, że zdarzają się kryzysy i bankructwa, to gospodarki krajów rozwiniętych w dłuższym okresie czasu zwykle rozwijają się, kumulują wzrosty.  Choć inwestowanie w ETF-y nadal wiąże się z ryzykiem, to może być to szansa, by stabilnie pomnażać oszczędności na emeryturę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here