Gospodarka w fazie recesji – czy przewidywania okażą się słuszne?

Coraz częściej można natrafić na komentarze ekspertów, głoszące zbliżającą się recesję gospodarczą. Wynikać to może zarówno z czynników geopolitycznych, wewnętrznych, jak i makroekonomicznych w postaci cyklów koniunkturalnych. Czy faktycznie jest się czego obawiać?

Trudno jest jednoznacznie stwierdzić, czy gospodarka faktycznie zmierza w kierunku większej recesji. Wiadomo jednak, że z pewnymi problemami zmagają się największej sektory, takie jak np. przemysł cięższy, które mają bezpośredni wpływ na inne gałęzie gospodarki. Jednym z czynników stojących za niepewną sytuacją gospodarek europejskich, w tym polskiej, jest polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych i wojna handlowa z Chinami.

Spadek sił gospodarek europejskich

Eksperci podkreślają, że w ostatnich czasach konkurencyjność handlowa największych europejskich gospodarek takich, jak francuska, niemiecka czy angielska, znacząco spadła. Pojawiają się także problemy związane z rynkiem nieruchomości, który obecnie znajduje się w fazie silnej hossy. Bardziej sceptyczni i zachowawczy analitycy, patrząc, jak wygląda obecna gospodarka, porównują jej stan nawet z okresem sprzed ponad dziesięciu lat, a więc czasem tuż sprzed wielkiego kryzysu gospodarczego, wywołanego tzw. bańką na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych.

Sygnałów recesji, czyli sytuacji oznaczającej spowolnienie gospodarcze i niższy lub nawet ujemny przyrost PKB, szukać można także w sektorze przemysłu ciężkiego, który od połowy 2018 roku odnotowuje dużo mniejsze zyski i wolniej się rozwija. Sytuacja ta dotyczy nie tylko rynku polskiego, ale całego europejskiego.

Wpływ Stanów Zjednoczonych na gospodarkę

Pogłębiająca się rywalizacja geopolityczna pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chińską Republiką Ludową zdaje się być katalizatorem wszelkich wieszczeń dotyczących zbliżającej się recesji gospodarczej. Trudno się temu dziwić – kolejne podnoszenie ceł na produkty importowane z Chin przez USA zaostrza tę sytuację, stawiając w niedogodnej pozycji nie tylko Chiny, ale także cały świat. Większe problemy największego światowego eksportera mogłyby wpłynąć negatywnie na produkcję w Europie, która bazuje na wykorzystywaniu surowców eksportowanych z właśnie z Państwa Środka. Niewątpliwie wpływ gospodarki amerykańskiej, wciąż najsilniejszej i z największą kapitalizacją rynkową, odgrywać będzie kluczową rolę w kształtowaniu się całej gospodarki światowej, w tym europejskiej i ostatecznie także polskiej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here